PTBG

Pojawił się ciekawy raport:
http://www.money.pl/gospodarka/ngospoda ... .html?p=md
http://www.money.pl/u/file.php?id=6607

Sugeruję spojrzeć - choć uczulam na wady, które wskazano już w komentarzach widocznych na stronie.

http://www.egospodarka.pl/article/artic ... 0172/-1/39
Najnowsze badania GUS-u, niestety tylko w minimalnym stopniu uwzględniające gry komputerowe...

Tu wkleiłem dokument, który m.in. operuje danymi nt. wielkości rynku:
http://ptbg.org.pl/forum/viewtopic.php? ... highlight=

Nieco zaskakujące informacje na temat rynku gier komputerowych podaje portal gry.onet.pl:

Gry nie przynoszą zysku?
(25-11-2008)
Analitycy twierdzą, że zaledwie 4% wyprodukowanych gier przynosi zyski swym wydawcom.
Mogłoby się wydawać, że produkcja gier to niezwykle intratny biznes przynoszący ogromne dochody. W rzeczywistości jest jednak zupełnie inaczej i większość produkcji przynosi same straty, zaś zysków dostarcza jedynie znikomy procent gier.

Według Geoffreya Zatkina, prezesa firmy Electronic Entertainment Design and Research, jedynie 4% produkcji zwraca się wydawcom. W wywiadzie dla Frobesa [w tekście link do wywiadu - przyp. A.S.] Zatkin na poparcie swej tezy przytoczył szereg danych, które zebrała jego firma, obejmujących aż 6.000 gier skatalogowanych według gatunku oraz ilości sprzedanych kopii.

Źródło: http://gry.onet.pl/1868710,,gry_nie_prz ... omosc.html

Sądzę, że takie wyniki finansowe to operacje o charakterze podatkowym. To tak jak niektóre gigantyczne firmy mają się nieźle, płacą przyzwoicie, a nie wykazują w ogóle przychodów albo nawet korzystają z pomocy publicznej.

skrót raportu "Internet i komputery w Polsce 2008":
http://www.egospodarka.pl/article/artic ... 6108/-1/39

arcyciekawa i zagadkowa wiadomość na tym wykresie:
http://www.egospodarka.pl/s/imagezoom.thtml?id=27125

pełna wersja raportu by się przydała :)

Andrzej Klimczuk napisał(a):
arcyciekawa i zagadkowa wiadomość na tym wykresie:
http://www.egospodarka.pl/s/imagezoom.thtml?id=27125

pełna wersja raportu by się przydała :)

Chodzi o procent grających? Na oko robili badania gł. w firmach. Więc taki procent byłby i tak wysoki.

Ciekawszy, zdaje się, jest procent graczy wśród ludzi biznesu, którzy zarządzają firmowymi zasobami i ryzykiem na podobnych zasadach jak w grach. :) Ostatnio przeczytałem bardzo ciekawą książkę na ten temat: "Got Game: How the Gamers Generation is Reshaping Business Forever". Autorzy - John C. Beck i Mitchell Wade - podają, że przeprowadzili badania na ponad 2500 amerykańskich biznesmenów w dwóch grupach wiekowych. Wyszło, że w starszej grupie wiekowej 65,8% nie grało w gry komputerowe w wieku nastoletnim, 23,4% grywało umiarkowanie, a 10,9% często. W młodszej grupie proporcje są zgoła inne: 19,2% nie grało, 45,5% grywało umiarkowanie, a 35,3% często.

Ciąg dalszy wątku w postaci dyskusji redaktorów:

Nie opłaca się robić gier
Geoffrey Zatkin z Electronic Entertainment Design and Research stwierdził niedawno, że tylko 4% wydawanych gier zwraca się ich twórcom. Niektóre programy przynoszą jednak tak wielkie zyski, że opłaca się w nie inwestować. Wielu graczy odebrało wypowiedź Zatkina jako jeszcze jeden argument przeciwko piratom (którzy rzekomo zabijają branżę). Inni po prostu nie uwierzyli w jego słowa. Jak jest naprawdę?

Więcej: http://gry.onet.pl/28062,1521233,1,artykul.html

Informacja o raporcie EEDAR-u (http://www.gram.pl/news_8g7kHeC3_Gry_prawie_w_ogole_nie_przynosza_zyskow.html) od razu wydała mi się nieścisła i całkowicie wypaczająca oblicze rynku gier. Niebawem pojawiło się sprostowanie: http://www.gram.pl/news_8g7kG,u4_Sprostowanie_w_sprawie_gier_nie_przynoszacych_zysku.html).

Ponadto biorąc pod uwagę jedynie odsetek ilości tytułów generujących zyski,
1. nie uściślając, wśród jakiego typu produkcji zostało przeprowadzone to badanie,
2. pomijając politykę, jaką stosują najbardziej wpływowe przedsiębiorstwa na tym oligopolistycznym rynku,
oraz nie uwzględniając wielu innych czynników, nie jesteśmy wstanie określić kondycji branży.

Z moich obserwacji prowadzonych od dłuższego czasu wnioskuję, że jednak jest zdecydowanie lepiej, niż można by przyjąć po przeczytaniu tak sensacyjnych artykułów.

Chyba jednak nie jest tak aż źle z rynkiem gier, skoro uznano to medium za warte "product placement" i innych chwytów reklamowych.

Reklama w grach - nie do uniknięcia?
Tak jak reklama w telewizji, gazetach czy internecie jest już czymś całkiem naturalnym, tak w grach ciągle potrafi dziwić. Czy powinna? Czy też raczej powinniśmy się przyzwyczajać, że znane marki coraz będą odważniej infekować elektroniczną rozrywkę?

http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,42979;core.html

Gry staną się droższe?
(13-03-2009)
Nie tylko konsole drożeją. Za gry także przyjdzie nam niebawem płacić więcej.
Nintendo zaskoczyło wszystkich graczy komunikatem o wzroście ceny konsoli Wii na brytyjskim rynku. Firma podniesie ją o co najmniej 18-20 funtów. Nie jest to jedyna niespodzianka, którą japoński koncern ma w zanadrzu. Okazuje się bowiem, że w parze ze wzrostem cen sprzętu idzie także droższe oprogramowanie.

Serwis Gamesindustry twierdzi, że nowe gry wyciągną z naszych kieszeni większe sumy niż dotychczas, co niestety potwierdza również przedstawiciel koncernu.

Więcej: http://gry.onet.pl/1933508,,gry_stana_s ... omosc.html

Raczej bym się nie obawiał znacznego wzrostu cen oprogramowania w Polsce. Na Zachodzie to może podziałać, ale w krajach Europy Wschodniej byłoby to raczej strzałem w nogę, bo u nas jest tak wysokie piractwo, i tak silny rynek wtórny, że podwyższenie cen jedynie nasili te zjawiska. Producenci i wydawcy na tym nie zyskają.

Zamiast tego powinni raczej zarabiać więcej na sprzęcie, a mniej na grach, bo sprzętu się nie da podrobić, a każdy go musi mieć. Czyli jakby trochę mniej zarabiali na grach a więcej na sprzęcie, to wszyscy by na tym skorzystali.

Ponieważ przygotowuję się do ważnej rozmowy, pozwolę sobie spytać...

Czy ktoś zna jakieś nowsze lub lepsze badania rynku gier, niż raport money.pl wskazany tu: http://ptbg.org.pl/forum/viewtopic.php?p=2437#2437 ?

Niestety obliczenia wartości rynku są bardzo trudne dla osób trzecich (badaczy). Wiem, że dystrybutorzy, razem z GfK, powoli przygotowują się do regularnych publikacji takich wyników, jednak nie wiadomo co z tego będzie.

Ja prowadzę badania rynku gier w Polsce, ale tylko ilościowe, nie mam dostępu do informacji o poziomie sprzedaży.