Moderatorzy: Jerzy Szeja, Augustyn Surdyk, Stanisław Krawczyk
Chciałem w tym miejscu podziękować oficjalnie Koledze Maciejowi Drewisowi za umożliwienie mi od strony technicznej podzielenia się z Wami wynikami moich badań.
Koledze Marcinowi Drewsowi (przepraszam za przekręt!:))_
studiuję pedagogikę wczesnoszkolną i opiekuńczo-wychowawczą na Wydziale Zamiejscowym KUL w Stalowej Woli, niestety nie mam dostępu do dostatecznie dużej liczby materiałów i książek. :(
Taki profil chłopców preferujących strzelaniny FPP potwierdzałby tezę, że osoby grywające często w ten typ gier są bardziej agresywne od pozostałych. Pozostaje pytanie o to, co jest skutkiem, a co przyczyną.
Istota związku powyższego profilu zachowań agresywnych z preferowaniem gier hazardowych nie jest do końca jasna. Możliwe, że preferowanie gier hazardowych po prostu współwystępuje z innymi zmiennymi, odpowiedzialnymi za tendencje agresywne. Przemawia za tym fakt, że gry hazardowe zwykle ani nie zawierają przemocy pod jakąkolwiek postacią, ani nie umożliwiają wyładowania agresji.
Wygląda na to, że preferowanie danego gatunku gier komputerowych może być zarówno skutkiem posiadania określonych cech charakteru, jak i konsekwencją działania czynników kształtujących osobowość czy agresywność.
Należy zauważyć, że wbrew powszechnej opinii, że granie w brutalne gry jest silnie związane z tendencjami agresywnymi jednostki, powyższe wyniki sugerują zależność taką jedynie w niewielkim zakresie. Prawdopodobnie inne czynniki determinują agresywność u chłopców w znacznie większym stopniu.
Wnioski wyciągnięte z powyższych danych powinny być rozpatrywane ze szczególną ostrożnością, ze względu na małą ilość dziewcząt zakwalifikowanych do grupy graczy agresywnych, oraz małą ilość chłopców zakwalifikowanych do grupy graczy nieagresywnych.
Ustalono także, że osoby, które preferują gry z dużą zawartością elementów przemocy i brutalności, spędzają przy grach generalnie więcej czasu, niż osoby wolące gry umiarkowanie lub mało agresywne. W tym przypadku reguła ta dotyczy obu płci.
(...)a zupełnie serio podchodzi do pracy Braun-Gałkowskiej, tak mocno krytykowanej.
Niemniej jednak należałoby się zastanowić, czy przypadkiem nie jest to jakiś dowód raczej na korzyść teorii katarktycznej: w społeczeństwie opresywnym o nieunormowanym sposobie rozładowywania frustracji, agresji itp. (pomijam tu dyskusyjność i w zakresie zjawiska, i norm kulturowych) gry komputerowe umożliwiają tak skanalizowaną agresję, więc osoby o takich skłonnościach spędzają w nich więcej czasu.
No ale trzeba pamiętać, że z tym wszystkim jest ten sam kłopot: granie w dane gry, gdy bierze się próby z jednej szkoły lub szkół z jednego miasta (a nawet z jednego kraju), jest spowodowane niekoniecznie tylko osobistymi preferencjami graczy, ale też czynnikami ekonomicznymi (częściej kupuje się komputery chłopcom niż dziewczynkom; jedne gry są w obiegu pirackim, inne nie, jedne są dostępne w necie, inne nie itd. itp.) i zwykłą modą lub preferencjami osób narzucającym innym swoje upodobania (przywódcom grup, naturalnym gwiazdom socjometrycznym itp.). Uzależnienie wyników może występować też względem ogólnego poziomu agresji w środowisku (dzielnica, miast), szkole (a nawet w typie - por. obiegowe czy ministerialne opinie nt. gimnazjów).
Jeśli mogę się wtrącić, podstawowym błędem metodologicznym popełnianym przez osoby, które tym samym w sposób subiektywny podchodzą do badań, chcąc udowodnić z góry założą tezę, jest celowe pomijanie zmiennych istotnych w badaniu takich jak: pochodzenie społeczne, inne zainteresowania poza tzw. ‘agresywnymi grami komputerowymi’, cechy charakterologiczne i wiele innych.
A przede wszystkim niedopuszczalnym i nieetycznym jest prowadzenie tych ‘tzw. badań’ na próbie wiekowej, która z założenia nie jest odbiorcą danego produktu np. nakłanianie osób nieletnich do grania w gry przeznaczone dla dorosłych, co porównywalne jest do częstowania gimnazjalistów alkoholem, (czym zainteresowałby się już prokurator), aby udowodnić jego „zgubne działanie” na organizm uogólniając przy tym wyniki do całej populacji.
Krzysztof Litwinowicz napisał(a):Nie jestem pewien czy słowa Kolegi odnoszą się do mojej pracy, czy też są niejako jedynie "a propos"...? Jeżeli chodzi o moją pracę, moje tezy ograniczały się jedynie do występowania bądź braku korelacji. W takim wypadku kontrolowanie ww. zmiennych byłoby cennym źródłem informacji, jednak nie jest niezbędne.
Powrót do Dyskusje o grach komputerowych
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości